Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

ronins

zostalem poszkodowany w pracy nie ze swojej winy pocietego mam palca poszytego.ktos cos zawalil palca pociolem szklem a nie powinno byc go tam .zwolnienie mam na 10 dni z tego co mi uswiadomiono przysluguje mi odszkodowanie ale jak i gdzie sie o nie starac??

Rafi Skórniewski

W sadzie, rzecz jasna Smile

Wszedzie jest pelno prawnikow, ktorzy biora takie sprawy. Zasada "no win, no fee" - placisz dopiero wtedy, jak wygraja dla Ciebie odszkodowanie

maciejka

Przede wszystkim pracodawca w momencie wypaku powinien stworzyć protokół z przebiegu zdarzenia. Więc najlepiej poprosić o kopię.

Ponadto należy zgłosić się do kierownika/dyrektora/wlaścieciela firmy i spróbować najpierw rozwiązać sprawę polubownie.

Na pewno należy czytać uważnie co się podpisuje, w razie jakiejkolwiek ugody.

Odszkodowanie powinno zostać wypłacone z ubezpieczenia firmy (jeśli takowe ma).

Jeżeli nie dojdzie do porozumienia z pracodawcą należy dochodzić sprawę w sądzie. Najlepiej znaleźć sobie prawnika, który zajmie się tą sprawą.

W tym momencie można znaleźć wiele prawników ktorzy pracują na zasadzie tzw. "now win, no fee". Sprawa na pewno będzie się ciągnęła min. pół roku. ze względu na to, iż procedury są dość skomplikowane.
Jednak "gra jest warta świeczki".

Pozdrowionka.