Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

nihili

Znam człowieka który juz ze 30 lat nie był w Polsce i twierdzi że tu świenie dupami szczekają. Ale to urazy z tamtych czasów, tak sądzę. jednak kilka lat temu zdecydował się odwiedzić nasz piękny kraj Smile

Wpadł wieczorem jednego dnia, a wracali już następnego rano Smile

maciejka

Ania87

mnie ciagnie do Polski strasznie, moze dlatego ze mlodo wyjechalam do obcyh ludzi? Najchetniej bym spedzala w POlsce kazdy weekend. Moj facet ma zle wspomnienia ze swojej mlodosci w POlsce i bardzo szybko udal sie do Hiszpanii a jak tam sie nie powiodlo to nie myslal o powrocie do POlski tylko zwial dalej Wink

Ale to co pisze troszke odbiega od tematu - nie powinnam pisac w tym temacie bo nie mam zlego humoru Razz

Ania87

zaraz wyjde sama z siebie!! zeby napisac co mnie gryzie musialabym opowiedziec pol historii z mojego zycia
a to bolesne fakty :/

mareCZEK

Kto przyczynił się do tych bolesnych faktów,
tego:
zboksuje,
pogryze,
potem zjem Exclamation

Prawdziwe cierpienie może nas spotkać tylko ze strony tych, których kochamy.
Ale ich również można:
zboksować,
pogryżć,
potem zjeść Exclamation

ps.
Zaczynając od kciuka Exclamation

splona

mniam........ cała przyjemność po ich stronie Wink

Ania87

mareCZEK chetnie bym te osoby pobila, pogryzla i zjadla. Najbolesniejsze w tym wszystkim jest to, ze sa to 3 z czterech siostr mojego faceta :/ Staraja sie za wszelka cene zniszczyc nasz zwiazek, Tomek sie nie daje, ale jednak.... to sprawia ogromny bol jak slysze od nich slowa ktore slysze Sad

mareCZEK

Staraj się Aniu, tych słów poprostu nie słyszeć wcale Question

Bądż otoczona ludżmi którzy nie sprawiaja tobie bólu Exclamation

Dla cierpiącego fizycznie potrzebny jest lekarz,
dla cierpiącego psychicznie - przyjaciel. Dokładnie ktoś taki jak Tomek.

Jeżeli oboje pragniecie tego samego, powyższy problem już jest ,, ZA " Toba Exclamation

jacek79

To normalne, że siostry (aż 3!!!) walczą o braciszka.
Nie przejmuj się nimi - tylko pamiętaj trzymać faceta blisko i jasno stawiać sprawę - Ty jesteś najważniejsza!

Ania87

dzieki Wam....
moze jak sie jutro zbiore to opisze ta historie......
a jest dosc dluga..... dla mnie - pelna bolu, cierpienia, niezrozumienia. Ja idealna nie jestem - ONE osadzaja mnie o zwykle wady i najciekawsze - takie wady ktore same posiadaja. Jakie szczescie ze czwarta siostra ma uczucia, serce, optymizm i przede wszystkim nie ocenia ludzi po wadach ale po wszystkim naraz i zauwaza tez zalety. Dobrze ze jedna jest normalna - przynajmniej bylo kogo na chrzestna wybrac Razz

Nie sadzilam, ze milosc moze przyniesc tyle zla.... Nie z JEGO strony ale ze strony jego rodziny (nie mowie o tesciach - sa kochani).
Czasem czuje sie jak w kiepskiej telenoweli:
kochaja sie, a rodzina chce to zniszczyc

splona

Ania, życie to często kiepska telenowela! wmawianie innym własnych ułomności nazywa się w psychologii projekcją i jest częstym sposobem manipulacji, która na celu /czasmi nie do końca uświadomionym/ pobrzydzenie innych ludzi, a jak innych się pobrzydzi, to siebie się upiększy, proste...... tyle, że moim zdaniem ci co kochają oczerniać innych mają całą masę kompleksów do zatuszowania, bo po co mieliby to robić, po co się wybielać kosztem innych? więc trzeba tylko współczuć i ignorować i żyć własnym życiem, tyle Ci mogę poradzić z własnego doświadczenia, a wierz mi, nie mało tego typu ludzi w życiu spotkałam. nie warto tracić własnej energii na głupotę innych ludzi, głowa do góry Wink

mareCZEK

Ciekawe, mocne, i trafne, psychologiczne podejście do tematu Exclamation

Bravo Bravisimo Exclamation

Aniu, Opisana historia może trafić w ręce 3 nieproszonych sióstr.
Chciało by ci się potem,
wysłuchiwać biadolenia jędzy Question

Dobra myśl w nieszczęściu - połowa złego. Exclamation

Ania87

szczerze? moglyby sobie czytac ile im sie podoba.
same wiedza, ze mam prawo na nie ponarzekac - same do tego doprowadzily. Jedna z nich mieszka ze mna - wlasnie spi, nie zdziwilabym sie gdyby miala tu konto ;]

kiepski humor nadal mnie sie trzyma :/

Ania87

utrzymuje sie nadal w stanie kiepskiego humoru, teraz doszlo spanie w osobnych pokojach z facetem i klotnie o nic. w dodatku mala placzliwa, a tatus nie wiadomo gdzie jest Sad

nihili

Najorsze jest to że dziecko często kłótnie znosi gorzej niz my. Aniu proponuję pogadać z facetem na ten temat, bo chyba nic innego nie da się w tej sytuacji zrobić.

Tak po cichu przyznam że jak wiem że mam racje to staram się w takich sytuacjiach po prostu normalnie żyć z dzieckiem nie bardzo dopuszczając męza do siebie. Jest to bolesne równiez dla mnie ale czasami to pomaga. Oczywiście w zalezności od zaparcia się małżonka Smile