Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

deem

Nowa, cykliczna impreza dla pozytywnie zakreconych, startuje juz 18. sierpnia w klubie The Croft.Bawimy sie od 22.00 do rana.
Uwaga - wejscie za jedyne 6 funciakow! Very Happy

Na poczatek zagra duet dj'sko-producencki, doskonale znany fanom reggae w Polsce - Dreadsquad Soundsystem.
Imprezy przy muzyce Dreadsquad'u to prawdziwy imprezowy dynamit laczacy muzyke reggae, dancehall, soca i hip-hop.

Po prostu pozytywne wibracje! Very Happy

Plociu

Hehe, jaki ten świat mały... Wink

Funksion'a znam jeszcze ze studiów w Łodzi... A nawet nie wiedziałem, że chłopaki tak się wybili Wink

Wygląda na to, że się trzeba wybrać...

splona

18 tego sierpnia mamy z R. rocznicę poznania się /nastą, nastą..../ i co najważniejsze mamy na ten dzień zapewnioną opiekę dla dzieciaczka aż do rana, więc wpisujemy się na powyższą imprezkę i jednocześnie namawiam wszystkich chętnych na spotkanie przy tej okazji, Gonzo, Tomk? bo rozumiem, że Plociu już jest prawie zdecydowany??? co Wy na to? pozdrawiam i do zobaczenia! oczywiście zapraszam też wszystkich innych forumowiczów, może wyniknąć fajne spotkanie przy tej okazji ! aha, no i mam jeszcze wtedy imieninki, także okazji żeby zaszaleć absolutnie nie zabraknie Wink

Tomk

Bardzo mila okazja i bardzo milo by bylo, jednak wypadla mi mala podroz i nie bedzie mnie od 4 do 20 w Anglii... Ech jak zwykle jak sie cos kroi to ja musze byc gdzies indziej... Zycie hehe...

Miejmy nadzieje ze nastepnym razem bede mogl sie spotkac...

T.

splona

Tomk, szkoda....., do następnego spotkania w takim razie, pozdrawiam! Plociu, Gonzo, liczę na Was 18tego, przy okazji może jakieś małe pożegnanie?, wtajemniczeni wiedzą o co chodzi...., pozdrówki Wink

Plociu

My się z Olą (przynajmniej na tę chwilę) wybieramy szczególnie, że:
a) gra kolega ze studiów
b) mamy m/w 5 min na piechotę

Smile

Gonzo3

Ja niestety musze pracowac Sad

. Pozdrawiam i zycze milej zabawy

Plociu

I myśmy w końcu też nie dotarli Smile

Tzn - byliśmy pod klubem ok 22, ale powiem Wam szczerze, że jakoś tak coś nie bardzo towarzystwo wyglądało na miłośników jamajskich rytmów, a sama muzyka dobiegająca z wnętrza też nie miała wiele wspólnego z twórczością Boba M.. a nawet Seana Paula Wink

Pewnie gdyby była nas większa grupa ( Wink

), to byśmy weszli, ale jakoś tak we dwójkę nam się nie widziało... szkoda tylko, że kumpla nie zobaczyłem...
Cóż, wróciliśmy do domu - po drodze zahaczając o "małe Tesco" - i z butelką wina spędziliśmy wieczór przy [link widoczny dla zalogowanych] i świeczkach Smile

I też było fajnie...

splona

Trochę mnie pocieszyłeś, bo wczoraj było mi bardzo przykro, że nie możemy pójść na tą imprezę. Tak czy inaczej musimy pomyśleć o jakimś pożegnalnym spotkaniu, zanim nas opuścicie na dobre.... Wink

Tomk

Witam,

Ja juz spowrotem... Widze rowniez ze nic nie stracilem bo impreza sie nie udala...

A co do innego spotkania to bardzo chetnie... Lecze wlasnie przesuniecie czasowe po powrocie wiec do weekendu powinienem juz trzezwo myslec hehe...

T.