Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

nihili

Co do pierwszego spotkania to nie będę się wypowiadała Very Happy

Dolores chyba równiez nie Wink

Ale może drugie wypadnie lepiej?

nihili

A co do tego Parku to słyszałam że jest fajny. Może faktycznie warto się poświęcić Smile

Dolores

Co do pierwszego spotkania, to bylo ,minelo Wink

, koniec kropka.
Co do kolejnych spotkan tak:
dla kazdej z nas, obojetnie gdzie bysmy nie mialy sie spotkac,to stanowi spora wyprawe,bo z dziecmi tak to juz bywa,a do siebie to az tak blisko nie mamy Sad

., dlatego wydaje mi sie ze pojechanie do parku na jakies 1.5 , 2 godzinki, gdzie dojazd troche zajmuje, nie ma sensu Sad

. Najlepiej byloby spotkac sie u ktogos w domku, wypic kawke, odpoczac po podrozy, pozniej pojsc do parku, a potem albo jeszcze odpoczac,albo juz wracac. Skoro mamy dojezdzac do siebie kolo godziny to lepiej posiedziec troche dluzej, napewno bedzie to mniej meczace dla nas i dzieciaczkow. Nie chce sie nigdzie wpraszac, ale tak mi sie wydaje.
Co do drugiego spotkania, to ja w przyszlym tyg.raczej sie nigdzie nie bede wybierac, bo musze sie pouczyc i zrobic test, wiec nie bede miala zbytnio czasu.
Wstepnie jednak chcialabym zaproponowac troszke inne spotkanko. Otoz mam na mysli grila razem z mezami Surprised

, u nas u ogrodku w sobote za dwa tyg czyli 05.08. Moze wraz z mezami bedzie wam sie latwiej wybrac Razz

.
Narazie to wszytsko, pozdrawiam i czekam na odp.

nihili

Umm.. No to mi znowu nie pasuje. Nie bardzo nam pasują soboty, ale skontaktuje sie z moja połową Cool

Ale przyznam pomysł jest świetny Smile

Dolores

Jest jeszcze troszke czasu wiec moze znajdziemy dogodny dla wszystkich termin Laughing

nihili

Z tego co widac nie bardzo ci "wszyscy" się pala Wink

Właśnie co się stało z Bluberry no i z Kasią Bristol. Ona wogóle nagla zgineła po tym nieudanym spotkaniu w parku Confused

A co z tym grilem. Ja jak mówiłam niestety w weekendy kiepsko z czasem stoimy Sad

Dolores

No wlasnie nie wiem gdzie sie one podzialy. Dwa dni temu gadalam z Kasia na gg,ale tylko chwilke, a bluberry nie mam pojecia Confused

Co do grilla to jak najbardziej aktualne. U nas sprawa wyglada tak,ze ja oczywiscie jestem w domciu z malym caly czas, moj maz natomiast chodzi do pracy od niedzieli do piatku na nocki (szesc nocek). Czasami bierze sobie jeden dzien wolny, zazwyczaj piatek,ale moze moglyby tez inny.
A kiedy wam by pasowalo Question

nihili

Własciwie to w tym problem że mamy dość zabity grafik. Jeszcze porozmawiam z mężem i oczywiście dam znać Smile

nihili

gadałam ze swoją połówką. Oczywiście wysłuchal mnie straaasznie uważnie i ... machnął ramionami i poszedł Confused

Więc dalej nie wiem co i jak, ale może niedługo Confused

Dolores

oj zle go sobie wyszkolilas Wink

nihili

Właściwie to mam nadzieję ze to chwilowe otępienie pracą (chłopak bardzo dużo pracuje), oczywiście równiez mam nadzieję że nie tylko mnie mąż zlewa Confused

Dolores

a kogo masz jeszcze na mysli Question

biedny chlopak sie zapracowuje,a babie niewiadomo kto w glowie Twisted Evil

nihili

? Tak własciwie to nie zrozumiałam, ale niech będzie Very Happy

Dolores

nihili

umm... własciwie to mam nadzieję że jednak inni mężowie równiez odczasu do czasu "znewają" swoje żony.

Dolores, przynajmniej na duchu mogłabyś mnie podtrzymać Laughing