Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

zuza*

mnie też właściwie nie ma jeszcze w Bristolu, przyjeżdzam
w srode 8 listopada i bedem mieszkac w dzielnicy Totterdown,mam nadzieje ze tam jest fajnie ,ale z tego co slyszalam to o.k. Dziewczyny(te ktore sa juz dłuzej w Bristolu) czy jakos w poblizu Bristolu sa jakies fajne plaze? i czy w lato klimat pozwala opalac sie na plazy , bo ja nie wiem dokladnie jaki tam jest klimat . czy w lato jest tak samo jak w polsce?

pozdrówki

anastazja

czesc Zuza.a prace masz zalatwiona juz? ja nie wiem wlasnie jak nazywa sie ta dzielnica czy tez ulica na ktorej bede mieszkala.dowiem sie pewnie jak przyjade:) czyli 18-ego?a Ty jedziesz sama czy z kims? i masz juz mieszkanko zapewnione?pozdrawiam

nihili

Zuza prawdę mówiąc to klimat ostatnio jest... do tyłka Smile

Lata nie sa tak słoneczne i gorące jak w polsce już kilka lat, aczkolwiek da się poopalać na plaży.
A jesli chcesz trochę się dowiedzieć o plażach zapraszam tu: [link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście w pobliskim mieście jest plaża dokładnie Weston-super-Mare nazywają to weston super mud Smile

Pewnie domyslasz się czemu i chyba nie muszę tłumaczyć że nie za miło jest się tam kompać Very Happy

Słuszałam że w Walii są bardzo ładne plaże i co najlepsze niezaludnione, a jeśli lubisz prawdziwe plaże ciągnące się kilometrami, z prawdziwym morskim piaskiem, którego później ze stroju nie można wyprac to polecam Bornemouth. Jest swietnie, jeśli lubisz siedzieć w skupisku w odległości od siebie na wyciągnięcie ręki Smile

zuza*

Dzieki! Na ten link juz wczesniej patrzylam ,ale tam nie ma jakis konkretnych informacji ,pojezdzi sie troche to moze znajde jakas swoja dzika plaze.Szkoda tylko ,ze piszesz ze lata nie sa juz takie cieple:(

anastazja

hej.dzsiaj 5 listopad.jeszcze 12 dni do wyjazdu i nerwy rosna i rosna... Sad

boje sie czy znajdziemy prace jak nie wiem co Sad

przynajmniej jedno z nas. przed samym wyjazdem to ja chyba zglupieje. tak bardzo bym chciala zeby sie udalo

Dolores

Bedzie dobrze. Meza kuzynka niedawno przyjechala i dosyc szybako znalazla sobie prace w hotelu, napewno sporo jej pomoglo to ze zna jezyk,ale mysle ze jak sie chce to mozna Smile

.

zuza*

nie martw sie Anastazja ja tez jestem juz w nerwach , bo ja lece 8 w srode wiec jestesmy razem w nerwach, tylko ja podchodze do wszystkiego optymistycznie:) co ma byc to bedzie , pozdrowki dla was dziewczyny

anastazja

hej dziewczynki.dzieku za odpisanie i pocieszenie.mam nadzieje ze szybko znajde prace. tez staram sie do wszytskiego podchodzic optymistycznie tylko ze mi nie wychodzi.ale mam nadzieje ze bedzie dobrze.sprobuje zmienic tok myslenia na pozytywny Smile

oby mi sie udalo .pozdrawiam Very Happy

anastazja

hej. Zuza napisz jak tam Ci sie podoba w Bristolu i jak poszukiwania pracy? pozdrawiam

Karolina_Zet

Hej,
polska kosmetyczka w Bristolu jest jak najbardziej potrzebna. Dla zobrazowania sytuacji napisze ze zawsze jadac do Pl juz stad umawiam sie do dentysty i na drugim miejscu do kosmetyczki. Jak juz sie zadomowisz tu troche to koniecznie daj znac na forum gdzie Cie mozna namierzyc. Mysle tez sobie ze moze zaczelabys prace jako self-employed? Przeciez z gronem stalych polskich klientek nie powinnas miec problemu ( ja przyprowadze kolezanki) wiec potrzbujesz tylko miejsca do pracy. Skoro widzialam ze zatrudniaja fryzjerki na takich zasadach to i moze daloby rade i kosmetyczke? POwodzenia i odezwij sie koniecznie.

anastazja

no wlasnie.najbardziej chodzi o miejsce do pracy. dyplom lezy u tlumacza przysieglego i w srode go odbieram takze poroznosze tam w Bristolu gdzie sie da.myslalam nad tym zeby robic niektore zabiegi tam gdzie bede mieszkac,jezeli zlapalbym prace innego rodzaju niz kosmetyka ale chodzi o kosmetyki na ktorych mialabym pracowac.to sa profesjonalne rzeczy dostepne zwykle dla salonow kosmetycznych a ja posiadam tylko takie na wlasny uzytek.musialabym wydac troche pieniedzy zeby sie zaopatrzyc w najprostsze, jak np. maski,peelingi, zestawy do manicuru, kosmetyki do zabiegow na cialo,makijazu.Nie mowie tu o pradach,jednak wolalabym tego nie robic we wlasnycm zakresie Smile

Uwielbiam eksperymentowac z makijazem.A takie zabiegi jak oczyszczanie,manicure,pedicure,maski,masaz twarzy,dloni ,stop,drenaz limfatyczny,algi, henne spokojnie moglabym robic w domku. niestety kosmetyki uzywane do takich zabiegow maja tez swoja cene.i nie wystarczy jeden kosm. do jednego zabiegu....
A moglabys mi przyblizyc na jakiej zasadzie zatrudniaja tam fryzjerki?tak dokladniej.z gory dziekuje i pozdrawiam

Karolina_Zet

Nie wiem na jakiej zasadzie zatrudniaja tam fryzjerki. Widzialam tylko kiedys napis na jednym z salonow ze szukaja kogos na zasadach self - employed ( czyli samozatrudnienia). Mysle wiec sobie ze podobnie mogloby byc z kosmetyczka. Pewnie co do warunkow to zalezy od kontraktu.
Przypomialo mi sie ze kosmetyczka brytyjka u kt tu bylam byla rzeczywiscie zatrudniona jako self employed. Nie jestem juz w stanie dowiedziec sie czegokolwiek, bo zmienilam miejsce zamieszkania. Jednak jestem 100% pewna ze tak bylo. Warto wiec sie rozejrzec.
Wyobrazam sobie ze daja Ci miejsce+ sprzet i moze kosmetyki ( jesli oglaszaja sie ze pracuja wylacznie z kosmetykami wybranej firmy to na pewno). Czesc klientow moze masz od nich ale na pewno mozesz miec tez swoich. Co do listy zabiegow i cen za nie to moze byc to odgornie ustalone. Chociaz kto wie, moze im tylko sie placi taki "czynsz". Tak sobie gdybie bo pojecia nie mam.
Uwazam ze gry tutaj jest tak duze zapotrzebowanie na polska kosmtyczke to zrob z tego uzytek.

anastazja

hej ludziska.jutro 7 rano wyjazd.caly dzien pakowania, nerwy jak nie wiem.ehhh.jak to bedzie....zobaczymy. Smile

pewnie moj nastepny wpis bedzie juz z Bristolu.juz nie zanudzam koncze pisanie.pozdrawiam. Smile

anastazja

no to jestem.juz rozpakowana i urzadzona :)mieszkanko ladne,miasto piekne Smile

chociaz przeraza mnie troszke mysl jak wielka to metropolia. mieszkam w dzielnicy ST.George. dokladniej sie przyjrze pewnie jutro bo dzisiaj to juz zmrok zapadl jak tu dotarlismy...

Radek

No to witamy wśród swoich. Jesteśmy wszędzie. Smile